- miejsce: Alanya, obiecuję sumienność i szybką klimatyzację, znajomości z kim trzeba,
- strój: niefirmowy:)))tkwię w swej naiwnosci, że przecież taka firma istnieć musi,
- mieszkanie: sobie wynajmę, niechby się firma tylko dorzuciła,
- zadowolenie z oddanego pracownika, w kategorii: ok za ok:)
no i tyle, pewno chwilę posiedzę, chcąc znaleźć takową. Do dzieła:hadi hadi!!!
na koniec jeszcze Manueli kilka słów:
Nie łudzę się, przedmioty to nie filozoficzne rzeczy same w sobie. One są protezami naszej niedoskonałości.
Radiesteci widzą wokół Kazimierza aurę indygo, od wapienia.(...)Mistyczne promieniowanie wspomaga dusze artystów, zwykli śmiertelnicy nie wyrabiają i piją na umór.
Ha, nasze niezakazane makowce - opium dla ludu europejskiego. We Francji uważają, że tradycyjne ciasto wschodnioeuropejskie z makiem jest wymysłem karteli narkotykowych. Indianie na uprawach koki też pewnie mówią o świętych roślinach niezbędnych do religijnych imprez.
Wysokie chmury, rozmyte nad Częstochową. Są gigantycznym zdjęciem rentgenowskim kości anielskich na ciemnoniebieskiej kliszy nieba.
Prawda, ze jest niezła!?!pozdrawiaaaaaam (fala netu...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz