poniedziałek, 7 lutego 2011



Ano mam!
straciłam robotę, którą uwazałam za w miarę stałą. Choć nie musiałabym nikogo ze znajomych przekonywać, ze nie byla to praca marzeń. Może więc nie ma tego złego. No zobaczymy:I
Ale, zdarzylo się cos innego. Coś, co być moze niektórym kobietom da do myślenia na temat szczerości partnerów i tego co o nich wiedzą.
Zalogowałam się jak codzień na pocztę. Hotmail wprowadził niedawno taką mini aplikację, coś jakby gg pomiędzy korzystającymi. Otóż po zalogowaniu (jeśli tego nie zmienisz) świecisz się na zielono - w domyśle dostępny.
No i się tak zaświeciłam. Mojemu byłemu-niedoszłemu tureckiemu mężczyźnie. Natychmiast zaczął pisać, ze nie moze uwierzyc, ze jestem tu, żebym się go nie obawiała, bo on niebawem się żeni i chce ze mna poggadać jako kumpel.
Ok! myślę sobie, nie będę jakaś głupia koza, odezwę się. No i się potoczyło. Normalne chyba, ze odżyły wspomnienia, jak to nam było, jakby to było i w ogóle.. ale nie o tym chciałam. Napisał, że ma teraz kobietę, Polkę (tez mi nowina:), no i ona go kocha i jest wspaniała.. tylko, że on z nią jest, bo jest. Nie z miłosci. Już raz ją odwiedził w Polsce. I tak sobie myśli, że chce tu przyjechać, zamieszkać, żeby mnie kiedyś zobaczyć.
Normalnie mnie zatkało. On sobie zdaje sprawę, że to nie fair wobec tej kobiety. Ale tylko sobie zdaje sprawę jak widać.Ale to zycie zagmatwane...

a my znowu tylko patrzymy...


...na to, co dzieje się w Egipcie, Tunezji, Syrii, Jordanii...

Każdy, kto choć przejazdem był w tych krajach mógł zaobserwować standard życia tych ludzi. Wiem, że specyfika każdej narodowosci jest inna, ale mimo to kontrast pomiędzy multi-bogactwem moznowładców, a racją zwykłego obywatela jest nie do opisania!
Strzelają do ludzi, jak do kaczek...
A "zachód" potępia, grzmi i co?
i wysyłają wojsko - i nic!
Dlaczego przychodzą dni, w których musimy się wstydzić, że mieszkamy w tak zwanych cywilizowanych, bogatych krajach.. które nie umieją znaleźć ze sobą wspólnego mianownika i przeciwdziałać barbarzyństwu, takiemu jak to?