poniedziałek, 17 listopada 2008

intro

witajcie:)
to będzie opowieść o marzeniach. Często jest tak, że nie rozumiemy do końca pewnych rzeczy kiedy one dzieją sie tuz obok lub z naszym udziałem. Ciężko jest mlodej, moze lekko :) chaotycznej osobie usiąść na tyłku i pozwolić wszystkiemu dziać się.
czasem sie nie da, prawda? no właśnie:)

byc może w bastępnym roku, będę tam..w Turcji
moze rzucę tę pracę (lub ona mnie) i zacznę robić coś, co myślę będę kochać...
może uda mi sie wywrócić życie do gory nogami i postawić na nowo?cóż ..dzieje się, zobaczymy jak dalej
jedno słowo: humble (ang. pokora), wytatuowane na szyi powinno wiele powiedzieć..

Brak komentarzy: